7:19
Obserwacje: dzień 2/14
Wstałam o 7:05 i niby nie jest tragicznie, ale najlepiej też nie jest, bo mogłabym wstać wcześniej.
Piję kawę z mlekiem kokosowym 54 ml. Zaraz będę ćwiczyć.
Zważyłam się dzisiaj i jest +200 gram, jestem załamana, ale to pewnie dlatego, że ważyłam się przed poranną toaletą i wczoraj wieczorem dużo ćwiczyłam (45 minut siłowych+ 1h sprzątania), dlatego zawsze wolę ćwiczyć rano. I wiem, że po takim wysiłku nie powinnam nazajutrz stawać na wagę.
Dlatego dzisiaj już kompletnie nie mam prawa zawalić po pracy, bo musi być lepiej jutro rano, a wiem, że będzie jeśli nic nie zjem już od tej 14:10 ok.
Na razie przez 14 dni będę obserwować mój organizm na jakich kaloriach tyje, na jakich chudnie, i dopiero w tedy zacznę schodzić z kaloryki którą mniej więcej jem o 100 kcal? może, zobaczę, bo nagłe ucinanie oznacza dla mnie tylko efekt jojo.
Po dzisiaj wiem już, że nie mogę się ważyć bez toalety i po mocnych wieczornych ćwiczeniach, czyli mam już obserwację pierwszą.
Po pracy się odezwę. Bardzo, bardzo boję się tego dnia, a w dodatku jeszcze ta waga wszystko pogorszyła.
Kończę kawę i idę ćwiczyć.
To do na dzisiaj:
-dalej uczyć się modalnych, min. 30 min ∨
-hula-hop, min. 30 min (41 min)∨
-poćwiczyć z MadFit (40 min) ∨
-zapisywać wszystko co jem (może być bez liczenia)∨
-NIE ZJEŚĆ NIC PO PRACY! ∨(!!!)
-odcinek serialu∨
-odpisać b.
-wpis na bloga wieczorem, nieważne co się stanie+ komentarze∨
Trzymajcie się.
23:21
aktywność:
9 km kroki
hula-hop 41 minut
ćwiczenia z yt 40 minut
bilans:
Życzę Ci powodzenia! Wahania wagi to norma, nie przejmuj się. Podeślesz mi ćwiczenia siłowe które wykonujesz?
OdpowiedzUsuń