środa, 27 listopada 2019

7

27.11.19
9:27
Piję szybką kawę z mlekiem migdałowym.
Rano poćwiczyłam z MadFit 30 minut i do tego 17 minut hula-hop. Lepsze to niż nic. Pewnie wpadną mi jeszcze jakieś kroki. Mam nadzieję, że więcej niż mniej.
 Boję się dzisiejszego dnia pod względem jedzenia, muszę wytrwać bez rzucenia się na nic.
 Rano zjadłam pierwszy posiłek, do pracy mam kawę z cynamonem i ew. snack z kaszą jaglaną, nie wiem czy to ruszę, czy jednak nie. I po pracy ok. 20:00 ostatni posiłek.
 Czuję się dziwnie, bo z jednej strony ogarnia mnie taki spokój kiedy liczę kalorie. I wiem, że jest ich dużo, że to nie mój limit, ale jednak- kontroluję to, a są to obserwacje. Z drugiej strony ćwicząc z MadFit, która ma ćwiczenia nastawione głównie na tyłek, widzę, że to przynosi efekty. Tylko ten wielki, okrągły, podniesiony tyłek mnie przeraża. Już chyba wolę płaski, to nie budzi mojego przerażenia.
 Dalej twardo trzymam się nie brania przeczyszczaczy, ale to już drugi dzień kiedy nie mogę się wypróżnić i waga pokazała 51,6. Czuję się strasznie opuchnięta i źle. Nigdy nie bierzcie przeczyszczaczy przez tak długi czas jak ok. rok, bo dopiero teraz odczuwam tego skutki i czuję się tragicznie. Nie wiem już co mam z tym robić.
 Wniosek 1: Wczoraj było 1685 kcal i czuję się już lepiej niż po >1700, ale to wciąż dla mnie minimalnie za dużo.
Trzymajcie się, obiecuję, że dzisiaj na pewno skomentuję wasze blogi, bo już wczoraj je czytałam.

3 komentarze:

  1. Na pewno nie wracaj do środków przeczyszczających. Można zwiększyć ilość błonnika ale z tym też ostrożnie. Picie dużej ilości wody i ruch. Organizm powinien powolutku się regenerować skoro jest młody. Hm.. każdy ma inne wyobrażenie na temat idealnej figury, w tym również tyłka - to już od ciebie zależy do jakiego chcesz dążyć.Trzymaj się ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja bardzo popieram takie bilanse :) Jedzenie większej ilości kalorii ma dużo plusów, ma się wiecej energii, mniej zachcianek, a schudnąć i tak się schudnie tylko w swoim tempie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja też popieram takie bilanse. Może spróbuj wprowadzić do diety więcej błonnika. Polecam też kleik z siemienia lnianego, śliwki itp.
    Niestety nasz organizm długo dochodzi do siebie po takich rzeczach jak środki przeczyszczające. Daj sobie czas. :)

    OdpowiedzUsuń